Przez większą część okresu istnienia kultury egipskiej nie znano w tym pustynnym państwie pieniędzy. Egipcjanin nie mógł pójść do sklepu, bo sklepów oczywiście nie było. Ale mimo wszystko wymiana handlowa kwitła i miała się dobrze. Zwykły człowiek mógł się wymienić na targu z innymi żywnością, lub zaopatrzyć w skrzynkę z prostymi narzędziami.
Władcy sprowadzali zza granicy drewno, cenne w budownictwie, a którego w kraju zwyczajnie brakowało. Do Egiptu dotarły też pachnidła, kość słoniowa i inne luksusowe towary, bez których możni nie mogli wyobrazić sobie życia. Do Egiptu przypływały okręty syryjskie, a egipskie statki pływały do tajemniczej krainy Punt (Somalia, Etiopia).Nie samym chlebem...Wobec braku pieniędzy każdemu, kto wykonywał pracę - w świątyni, na rzecz faraona, czy na rzecz osoby prywatnej dawano wynagrodzenie w naturze. Oczywiście można to zrozumieć dwuznacznie, ale bynajmniej chodziło o żywność. Najczęściej nagrodą był chleb i piwo, chodź zdarzało się, że zapłatą za dobrze wykonaną pracę było ziarno, mięso, czy płótno. Personel świątyń zwykle jadał 'spożyte' przez bogów ofiary. Możni mogli się spodziewać kosztowności i darów ziemskich, a po zwycięskiej kampanii między żołnierzy rozdzielano część zdobyczy. zdarzało się, że wynagrodzenie przekraczało możliwości spożycia nie tylko jednego człowieka, ale i jego służby. Istnieje dokument potwierdzający, że w okresie Starego Państwa podczas wyprawy pensja jednego z dowódców wynosiła aż 500 bochenków chleba dziennie! Jednak w szeregach klasy średniej i plebsu rzadko zapłata była wystarczającym środkiem do przeżycia. Część towarów trzeba było nabyć drogą handlu wymiennego na targu.
Kto sprzedawał? Co kupował?Do czasów ptolemejskich zawód kupca, jako takiego w Egipcie nie istniał. Transakcje zwykle zawierane były przez zwykłych ludzi, którzy chcieli wymienić to, co mieli, na to, czego potrzebowali. Pozostałe rzeczy, których nie mogli dostać np. od kolegi z pracy, czy sąsiada można było zdobyć za odpowiednią cenę na targu. Wymieniano przede wszystkim żywność:
- chleb
- ryby
- mięso
- warzywa
- owoce
Można też było nabyć drobiazgi codziennego użytku, jak sandały, meble, ubrania itp. Głównym celem życia każdego Egipcjanina było zebranie jak najobfitszego wyposażenia grobowego. Podczas panowania dynastii Ramessydów trumny i najrozmaitsze drobiazgi grobowe stały się jednym z częściej kupowanych na targach w Dajr al-Madinie towarów. Dopiero w okresie Nowego Państwa co możniejsi zaczęli zatrudniać ludzi, którzy mieli reprezentować ich w interesach na większą skalę.Traktowano ich jak zwykłych wyrobników, więc ich społeczna pozycja była niewysoka, jednakże niektórzy z nich rozpoczęli działalność na własną rękę, co niekoniecznie było opłacalne... Za rządów Ramzesa IX czternastu handlarzy stanęło przed sądem za sprzedaż rzeczy skradzionych z grobowców. Dziś nazwano by ich paserami.
Pieniądze i cenyPrzez XXIV dynastii faraonów nie używano w Dolinie Nilu pieniędzy. Monety wynaleziono w Lidii dopiero w VII w.p.n.e. Czyli już dawno po okresie świetności państwa faraonów i choć perscy królowie, którzy w owym czasie rządzili królestwem Dolnego i Górnego Egiptu, bili już nawet własną monetę to systemu monetarnego używano zwykle tylko w rozliczeniu z administracją. I choć nie istniał w Egipcie sprawny system monetarny to i tak ludzie radzili sobie nieźle. W Egipcie monetę zaczęto bić dopiero za panowania XXX dynastii, czyli w ostatnich dziesięcioleciach rodzimej władzy. Lecz nie trafiły one do obiegu - zapłacono nimi greckim wojskom najemnym. Bardziej powszechna stała sie moneta dopiero za panowania Ptolemeuszy (III - I w. p.n.e.). Nieznajomość pieniądza nie oznaczała kompletnego chaosu w handlu. Pozostano przy handlu wymiennym, więc panowała dość spora dowolność - cena każdego towaru była raczej umowna i zależała od umiejętności targowania się. Wartość zwykle wyrażano w jednostkach srebra i miedzi. Aż do Nowego Państwa podstawową wartością była sztuka srebra, ważąca 1/12 debena, czyli ok. 7,6 g, za XIX XX dynastii ceny wrażano w debenach najczęściej miedzi, rzadziej srebra, czy złota. Nieczęsto całą wartość zbierano w metalach szlachetnych. Często po wycenie zabierano również zwierzęta, czy drobniejsze przedmioty.
Wodą i lądemW samym Egipcie praktycznie jedyną, a co za tym idzie najbardziej uczęszczaną drogą był Nil i sieć kanałów od niego odchodzących. Powyżej Aswanu żeglugę utrudniały katarakty. Kontakty z południem ułatwiała droga lądowa wiodąca od Doliny nilu, aż do dzisiejszego Asjutu, a później wiodła przez oazy Al-Charidża i Dunkul, aż do Nubii. Karawany osłów wyruszały z Koptos i docierały Drogą Horusa wiodącą przez Synaj do Palestyny i Syrii. Statki zaczynały podróż na wschód od Memfis, by peluzyjską odnogą Nilu dotrzeć do Morza Śródziemnego i wzdłuż wybrzeża pożeglować do syryjskich portów.
Co ważniejsze miary i wagi w Nowym Państwie:
waga: | deben = 10 kidetów = 91 g |
| 1/12 debena = sztuka = 7,6g |
długość: | meh (łokieć królewski) = 7 szesepetów (dłoni) = 0,5236 m |
| łokieć mały = 6 dłoni = 0,4482 m |
| dłoń = 4 dżeba (palce) = ok. 7,5 cm |
| 100 łokci = chet (pręt) = 52,3 m |
| 20 000 łokci = iteru (rzeka) = 10,46 km |
objętość: | hekat = 4,805 l |
| char (worek) = 16 hekatów = 76,88 l |
| henu = 1/10 = 0,48 l |
powierzchnia: | setat = 100 łokci kwadratowych = 0,27 ha |