Pośród niezliczonych dzieci Tytanów
Okeanosa i
Tetydy, znalazło się wiele pięknych córek. Była wśród nich
Metyda, nieszczęsna małżonka władcy Olimpu, jak i wiele innych, młodszych córek. Trudno sobie wyobrazić jak dwójce Tytanów udało się spłodzić w tak krótkim czasie ponad trzy tysiące potomstwa, ale podobno Tetyda składała całymi seriami jaja, co umożliwiło bardzo liczne potomstwo. Tetyda wychowując swoje miriady dzieci nabrała takiej wprawy w macierzyństwie, że służyła potem jako mamka dla Hery, Dionizosa, Hefajstosa i wielu innych. Podobno na dworze Tytanów wychowała się także jedna z najpiękniejszych córek, tak piękna, że zapragnęło jej wielu bogów i śmiertelników. I choć była żoną śmiertelnika, dzieci miała tylko z bogami. Nazywana także Azją, była uważana za boginię sławy, także tej złej.
obraz nr 1 ##Jeszcze za czasów rządów
Kronosa, Klimene zainteresował się
Japet, brat władcy bogów. Tytan zaimponował Okeanidzie swoją niezwykłą siłą, co ją przekonało do krótkotrwałego - ale owocnego - związku. Niestety, szybko brutalność i nieobliczalność partnera ją odraziła i wybyła ona z jego pałaców, pozostawiając mu czwórkę dzieci, wielkie postacie mitologii greckiej - Atlasa, siłacza który wdarł się na Olimp,
Prometeusza, myśliciela, stwórcę nowego pokolenia ludzi, Epimeteusza, sprawcę nieszczęść ludzkości z puszki Pandory i w końcu Menojtiosa - wielkiego wojownika, który jednak szybko zakończył swój los.
Atlas stał się potem głównym wodzem armii Gigantów, która służyła Tytanom w czasie Tytanomachii. Z pomocą Alkyoneusa i Enkeladosa wdarł się on na szczyty Olimpu i niemal doprowadził do upadku bogów olimpijskich, zanim ci zdobyli władzę. Po tym czynie zmuszony był utrzymywać na swych barkach sklepienie niebieskie po wsze czasy. Prometeusz obalił własnego ojca i od nowego władcy bogów, Zeusa, dostał władzę nad śmiertelnikami, których nowe pokolenie osobiście ulepił z gliny. Potem ukradł dla nich ogień, za co został przykuty za karę do skał Kaukazu. Epimeteusz został małżonkiem przeklętego daru bogów, Pandory, po czym otworzył jej słynną puszkę i wypuścił na ludzkość wszelkie klęski. Menojtios podniósł broń na samego Zeusa, który bez najmniejszych skrupułów strącił butnego Tytana w otchłań Tartaru.
Nie był to jednak ostatni związek Klimene i jej ostatnie dzieci. W późniejszych czasach, posądzano ją o związek z samym Zeusem, któremu miała dać córkę Merope, również uważaną za boginię sławy i zajmującą czasem miejsce swojej matki w micie, o którym za chwilę wspomnę. Ostatnim jej ważnym kochankiem miał być bóg słońca, Helios, syn
Hyperiona. Z tego związku miało się narodzić najwięcej dzieci - siedem córek, pięknych Heliad, i jeden syn - nieszczęsny
Faeton. Ów syn miał tego pecha, że nie wierzył w to, że jest synem słońca i zarządał od Heliosa dowodu - możliwości poprowadzenia słonecznego rydwanu. Bóg nie mógł odmówić, ale Faeton nie umiał poprowadzić rydwanu i został spalony piorunem zanim zdołał wywołać zbyt wiele szkód swoją nieumiejętną jazdą.
Nie dobrze było być synem Klimene - każdy z nich skończył marnie, prędzej czy później, dotknięty poważnie przez Zeusa. Musiało to nimfę bardzo zasmucić, gdyż nawet bogini sławy skryła się gdzieś tak głęboko, że już nigdy nie ma o niej ani wspominki - jeśli nie liczyć nowożytnego obrazu, na którym staje obok Hery jako alegoria sławy.