Wysłany przez: RybkaSandra
« dnia: 27.05.2008, 16:04:25 »
obraz nr 1 ##
To jedna z najstarszych personifikacji w mitologi greckiej. Imię jej pochodzi od słowa nemein - udzielać. Była ona więc siłą boską, która udziela człowiekowi jego doli, czuwa, żeby nie wyszedł z granic swego losu, nie sięgnął po większy po większy udział szczęścia. Można je po polsku nazwać Dola, co znaczy to samo, i Wyspiański mówi nieraz o Doli jako o bóstwie.
Grecka mądrość nakazywała umiarkowanie w słowach, czynach i pragnieniach. ''Nic nadto'' - brzmiała jedna ze złotych myśli siedmiu mędrców greckich. Kto się wynosi ponad innych, dufny w swe siły i powodzenie - tym samym urąga bóstwu i prędzej czy później spadnie nań kara. Przykładów tego jest sporo w bajecznych opowiadaniach, a nie brak ich i w historii. Dość wspomnień króla Polikratesa z Samos lub Krezusa - obaj po dniach szczęścia i dobrobytu skończyli nędzną śmiercią.
Nemezis była mścicielką zbrodni, a zwłaszcza prześladowała tych, co dopuścili się pohańbienia grobów. W życiu codziennym obawiano się jej bardzo. Kto chciał odwrócić od siebie złe spojrzenie zawistnej bogini, spluwał trzykrotnie.
Najsławniejsza jej świątynia stała w Ramnus, małej miejscowości na wybrzeżu Attyki, niedaleko Maratonu. Obchodzono tam święta doroczne, połączone z zawodami atletów i przedstawieniami teatralnymi. W tej świątyni znajdował się posą Nemezis, który podobno wykonał Fidiasz. Wysoki na kilka metrów, był cały z jednego kawału paryskiego marmuru, a przestawiał boginię w pozycji stojącej z gałęzią jabłoni w lewej i z czarą w prawej ręce. Dziwne były losy tego posągu. Persowie , wyruszając na podbób Grecji wieźli ogromny złom piękny, białego marmuru, aby zeń wykuć pomnik zwycięstwa. Stało się jednak inaczej. Po klęsce, zadanej Persom pod Maratonem, znaleźli Ateńczycy ów marmur, a dowiedziawszy się o jego przeznaczeniu, oddali go rzeźbiarzom. W pobliżu Maratonu, w Ramnus, patrzącym na morze, które dzieli i łączy Azję i Europę - stanął ów monument, posąg bogini karzącej zuchwałość, dla Aten jako pomnik zwycięstwa, dla Persów pamiątka hańby.
Informacje pochodzą z książki Jana Parandowskiego - "Mitologia"