Wysłany przez: Dideron
« dnia: 04.11.2019, 09:02:40 »Zdecydowanie mit o Prometeuszu, bohater jakiego potrzebujemy a na jakiego nie zasługujemy.
Aktualności:
Jeżeli dowiedziałeś/dowiedziałaś się o nowych odkryciach archeologów, badaniach naukowców czy innych nowościach powiązanych ze starożytnością napisz nam o tym.
Wysłany przez: jadzia_b
« dnia: 30.10.2019, 14:37:10 »Moim ulubionym mitem jest ten o Dedalu i Ikarze, poza tym na drugim miejscu jest Herakles i jego prace.
Wysłany przez: tadzikpos
« dnia: 02.10.2019, 14:27:46 »12 prac Heracles jest wiodącym u mnie mitem, lecz wszystkie są ciekawe. Na słowo Mitologia przypominają się czasy szkolne, Ach to się działo...
Wysłany przez: aminokwasek
« dnia: 25.06.2017, 10:08:04 »o edypie 
Wysłany przez: kaska87
« dnia: 29.05.2017, 11:01:51 »O Edypie oczywiście, zawsze jak sobie o nim myślę to mam ochotę iść do jakiejś wróżki mimo, że nie jestem ich fanką 
Wysłany przez: konrad13101
« dnia: 20.01.2010, 21:24:23 »Mój ulubiony mit to mit "O Prometeuszu"
Wysłany przez: Petros
« dnia: 01.08.2008, 23:06:20 »Pomysłów jest dużo, ale z wykonaniem zazwyczaj ciężko.
Wysłany przez: Pitagoras23
« dnia: 01.08.2008, 23:03:25 »Przygotowania Tyfona do uderzenia trwały wieki, jak opisał to Kalontas, tak więc nie byłaby to jakaś gra krótka i nudna. Może nie jakaś epizodówka typu "Zeus", ale może nowy Mario by z tego powstał.
Wysłany przez: Liguria
« dnia: 01.08.2008, 14:12:47 »Czemu? Mogłoby się dużo przygód, takich erpegowych, rozegrać w czasie, jak Tyfon pustoszył świat.
Wysłany przez: Petros
« dnia: 01.08.2008, 14:01:11 »No nie wiem czy taka świetna. Musiała by to być jakaś krótka gra i raczej nudna.
Wysłany przez: Liguria
« dnia: 01.08.2008, 13:49:46 »Mi się podoba ten opis walki z Tyfonem. Zeus jakoś stanął na wysokości zadania i pokonał potwora, a było blisko. Świetna by gra z tego była, jakby się ktoś postarał.
Wysłany przez: Kalontas
« dnia: 31.07.2008, 20:21:56 »Swoją droga, ciekawe co było takiego "rażącego" w opisach Homera? I jeszcze jedno, nawet istnienie samego Homera poddano w wątpliwość. Gdzieś o tym było ale już nie pamiętam gdzie.
Chodzi mi o np. pochodzenie niektórych bogów, czy ich wzajemne relacje. Iliada czasami jest jedynym źródłem, które tak stwierdza, a które w tych punktach nawet późniejsi mitografowie wyśmiewali, bo nikt nigdy w to nie wierzył.
Owszem, Homer mógł nigdy nie istnieć, co by także wyjaśniało niektóre niespójności - wynik scalenia kilku mitów z różnych stron Grecji.
Wysłany przez: parszywek
« dnia: 31.07.2008, 19:29:32 »Mnie się najbardziej podobały Prace Heraklesa. 
Wysłany przez: bo
« dnia: 31.07.2008, 19:24:03 »Niechciałbym cię bo rozczarowywać, ale odnośnie Wojny Trojańskiej również są różne podania, ..
No wiesz, ale ja ich nie znam, a jako źródło wiedzy o tamtych mitycznych czasach podaję sie właśnie Iliadę, także ta słodka niewiedza nie burzy mi obrazu historii wojny trojańskiej. Swoją droga, ciekawe co było takiego "rażącego" w opisach Homera? I jeszcze jedno, nawet istnienie samego Homera poddano w wątpliwość. Gdzieś o tym było ale już nie pamiętam gdzie.
Wysłany przez: KajSztof
« dnia: 30.07.2008, 23:38:21 »To żeś się rozpisał.
To wina bo, że ma taki mylący nick.
To wina bo, że ma taki mylący nick.
Wysłany przez: Kalontas
« dnia: 30.07.2008, 23:36:17 »Niechciałbym cię bo rozczarowywać
Mówisz to do mnie?
Wysłany przez: KajSztof
« dnia: 30.07.2008, 23:30:23 »Mówisz to do mnie?
Co do Wojny Trojańskiej, to szczerze powiem, że bardziej mnie interesują historyczne podania, co nie zmienia faktu, że jest bardzo ciekawa. Sporo czytałem o historycznych źródłach wojny w Troi, a nawet sam starałem się jakoś to przemyśleć i objaśnić, choć dysponowałem znacznie mniejszą ilością materiałów niż tacy historycy.
A Odyseja, to Odyseja, nie obchodzi mnie skąd się wzięła, grunt, że jest bardzo ciekawa i bardzo ją lubię.
Co do Wojny Trojańskiej, to szczerze powiem, że bardziej mnie interesują historyczne podania, co nie zmienia faktu, że jest bardzo ciekawa. Sporo czytałem o historycznych źródłach wojny w Troi, a nawet sam starałem się jakoś to przemyśleć i objaśnić, choć dysponowałem znacznie mniejszą ilością materiałów niż tacy historycy.
A Odyseja, to Odyseja, nie obchodzi mnie skąd się wzięła, grunt, że jest bardzo ciekawa i bardzo ją lubię.
Wysłany przez: Kalontas
« dnia: 30.07.2008, 23:18:00 »Niechciałbym cię bo rozczarowywać, ale odnośnie Wojny Trojańskiej również są różne podania, które niekoniecznie zgadzają się z Homerem, który sam palnął w Iliadzie wiele mitologicznych baboli, w które nikt nigdy naprawdę nie wierzył. Jedynie Odyseja jest niekwestionowalna, bo albo całkowicie zmyślił ją Homer, albo sam Odys, chcąc wytłumaczyć to, że aż po 10 lat po wojnie dopiero wrócił do domu...
Wysłany przez: KajSztof
« dnia: 30.07.2008, 22:06:24 »Bo, też lubię te klimaty.
Chyba nawet wolę Odyseję, przygody mojego ulubionego hirka, świetne!
Chyba nawet wolę Odyseję, przygody mojego ulubionego hirka, świetne!
Wysłany przez: bo
« dnia: 30.07.2008, 21:37:03 »Ja najbardziej lubię zazębiające się historie wojny trojańskiej i oczywiście całą Odyseję, chociaż zdaję sobie sprawę, że te opowieści nie są takim klasycznym przykładem mitu (chociażby ze względów literackich Iliada, Odyseja). Dlaczego je najbardziej lubię. Ponieważ w te historie wpisane są losy głównie ludzi i herosów a poszczególni bogowie prezentują się bardzo klarownie bez żadnych nieścisłości i niedomówień i mają jednocześnie realny wpływ na to co dzieje się na ziemi.