Oczywiście, wszystkie ludy semickie, podobnie zresztą jak wszystkie inne, wyszły od politeizmu. Warto pamiętać, że z wczesnych wielkich cywilizacji już Akadyjczycy byli semitami, podobnie jak chociażby Chaldejczycy, Babilończycy, Amoryci, Asyryjczycy. Właściwie do podboju medyjsko-perskiego większość ludów zamieszkujących Mezopotamię i rejon Syropalestyny (po wywędrowaniu tam z Mezopotamii) to były ludy semickie. Semitami nie byli Sumerowie, Elamici, te wszystkie Ludy Morza, Mitanni, Hetyci - ale to już późniejsza historia. I wszyscy ci semici musieli mieć wspólne korzenie kulturowe - odrębność Hebrajczyków jest dość późna, a przejście do ścisłego monoteizmu jeszcze późniejsze. Wynikła zapewne z polityki przesiedleńczej władców chaldejskich, którzy ewidentnie nadepnęli jednemu z plemion na odcisk bardziej niż innym, tak że w tzw. "niewoli babilońskiej" zapewne zaczęła się kształtować odrębność, a kiedy Persowie pozwolili Hebrajczykom wrócić do Judei, Ezdrasz - skądinąd wykształcony w perskim Babilonie, co tłumaczyłoby ilość elementów perskich w doktrynie judaizmu, obok oczywistych sumeryjsko-semickich, bo mezopotamscy semici przejęli wcześniej bardzo wiele z tradycji sumeryjskiej - zrobił krok polityczny, tworząc religię narodową. Ale nawet w kształtowanym do końca V w. Pięcioksięgu jest jeszcze mnóstwo wspomnień o politeizmie. Nawiasem mówiąc forma Elohim, należąca do jednej z najstarszych tradycji, to liczba mnoga rodzaju męskiego po hebrajsku... Ale w kwestiach bardziej szczegółowych musiałabym zasięgnąć informacji od koleżanki, która jest hebraistką, bo moja wiedza w tym względzie mniej więcej tu się kończy.