Nietypowy obrót, ale ciekawy. Najlepsze jest to wbicie miecza. Przywołuje to na myśl historię z mieczem, rzeczywiście występującym w literaturze. Gdybyś to Kalontas kontynuował to może wyszło by coś jeszcze lepszego, bo z ciekawością się to czytało, a znając zapędy Zeusa tak łatwo się nie podda.