Pitagorasie, poczytaj o Kartezjuszu i jego filozofii. Nie popieram stuprocentowo niektórych jego radykalnych poglądów, ale drobny "odlot" też czasem człowiekowi na dobre wychodzi. Ergo: wpływ religii na kulturę, sam w sobie, niczym złym nie jest. Jeśli jednak wpływają niektóre złowrogie elementy, można się martwić. Umiejscowienie Boga na górze i diabła na dole z pewnością niczym złowrogim nie jest.