Wątek: Antyfont

[parszywek]

Są dwie rzeczy, których mężczyzna ukryć nie potrafi – kiedy jest pijany i zakochany.

[Kalontas]

A z tym ostatnim to się nie zgodzę. Akurat z tym to się niektórzy potrafią całkiem dobrze kryć.

[parszywek]

No może tak, ale zauważ, że niektórzy  jak są zakochani to w obecności tej osoby zachowują się jak kretyni.  

[ziemek8]

Znowu można się przyczepić - czy to było 'prawdziwe' uczucie? co to wogóle jest zakochanie?
Może nie kryli zakochania, ale uczucie znacznie 'płytsze'.

[Kalontas]

A co to w ogóle jest prawdziwe uczucie? Miłość ma wiele twarzy, i wiele z nich prawdziwe, więc mógł kryć też prawdziwe uczucie.

[ziemek8]

Jak najbardziej. Jednak Ty podważasz ogólną myśl-regułę jednym (czy paroma) przypadkami. A ja Ci argumentuje, że w tych przypadkach mogło nie być prawdziwego uczucia o jakim mowa w myśli-regule.

[Kalontas]

Nie możemy wiedzieć, jaką konkretnie miłość Antyfont miał na myśli, bo w jego głowie nie siedzimy, rozmawiamy więc o takiej, jaką my mamy na myśli.

[ziemek8]

Każdy z nas ma zapewne inną na myśli, a jeszcze inną odczuwały osoby o których mówiłeś.

[Kalontas]

Czyli możliwe są dwa wyjścia:
-Antyfont nigdy nie doświadczył takiej miłości, o jakiej mówiłem, nie znał jej, a więc nie miał racji
-Antyfont znał tą miłość, ale nie uważał jej za miłość, co by oznaczało, że rozmawiamy nie na temat, bo jemu nie o taką miłość chodziło.

[ziemek8]

-Antyfont nigdy nie doświadczył takiej miłości, o jakiej mówiłem, nie znał jej, a więc nie miał racji

A o jakiej miłości mówiłeś? Dlaczego nie miał racji, jeżeli teraz Ty coś wymyśliłeś. Podaj w argumentacji dokładnie to o co Ci chodzi.

-Antyfont znał tą miłość, ale nie uważał jej za miłość, co by oznaczało, że rozmawiamy nie na temat, bo jemu nie o taką miłość chodziło.

...
Moim zdaniem nie dojdziemy do ciekawych wniosków, bo tyle ile ludzi na świecie (a raczej ile możliwych par ludzkich) tyle rodzai miłości...

[Kalontas]

Ad 1. O takiej, która potrafi się ukryć.
Ad 2. I stąd wniosek 1 - że Antyfont mógł tej miłości nie znać, co by oznaczało, że nie miał racji w swoim stwierdzeniu.

[ziemek8]

Ad 2. I stąd wniosek 1 - że Antyfont mógł tej miłości nie znać...

Jakiej "tej"?

[Kalontas]

Tej, o której ja mówię.

[ziemek8]

Więc z pewnością Antyfont jej nie znał.

[tobiaszmarcel]

Miłość cierpliwa jest, łaskawa.... Każdy z nas okazuje miłość na różne sposoby. Najważniejsze jest jednak wg mnie aby dostrzec komu naprawdę na nas zależy, jak również nie ranić inych osób i nie wykorzystywać czyjegoś uczucia do nas