Jednym z najciekawszych odkryć archeologicznych 2006 r. było znalezienie w jaskiniach w Wadi Gawasis nad Morzem Czerwonym świetnie zachowanych lin, wioseł i desek z egipskich statków sprzed czterech tysięcy lat.
To bezcenne odkrycie dało początek projektowi, w wyniku którego zbudowano replikę egipskiego statku z około 1800 r. p.n.e. Jednostka ta ukończyła parę tygodni temu ponad 200-kilometrowy rejs śladami floty królowej Hatszepsut.
Projektem kierowała Cheryl Ward, archeolog morski z Uniwersytetu Stanowego Florydy. Do eksperymentu namówiła ją francuska firma zajmująca się produkcją filmów dokumentalnych.
Znalezione w Wadi Gawasis zabytki dostarczyły wielu cennych informacji o egipskich statkach. Były tak rewelacyjnie zachowane, że naukowcy mogli nawet przebadać kanaliki wyżłobione w deskach przez świdraki okrętowe. W oparciu o ich analizę ustalili, że statek, z którego pochodziły deski, spędził w morzu około pół roku.
Projektując jednostkę naukowcy oparli się m.in. na egipskich przedstawieniach statków z czasów królowej Hatszepsut, która zorganizowała wielką wyprawę morską do krainy Punt (prawdopodobnie dzisiejsza Somalia bądź Erytrea).
Podczas budowy statku specjaliści stosowali tylko techniki dostępne starożytnym Egipcjanom. W październiku ubiegłego roku prawie 20-metrowa jednostka była gotowa. Naukowcy wypróbowali ją wpierw na Nilu, a potem przewieźli nad Morze Czerwone. Tam 24-osobowa załoga pokonała w tydzień ponad 200 kilometrów.
Podczas rejsu udało się uzyskać maksymalną prędkość 9 węzłów (ok. 16 km/h).
- Zastosowanych przez nas technologii nie używano do budowy statków przez 3500 lat, ale jak widać wciąż działają tak samo dobrze, jak wtedy - mówi Ward.
Na podstawie
Popsci.com.
Polecam galerię zdjęć.