Główne cywilizacje > Mity
Powstanie Zodiaku
Kalontas:
Jednym z najpowszechniej znanych na zachodzie elementów kultury chińskiej jest jej unikalny zodiak, który różni się nie tylko innymi znakami, ale także tym, że nie ma on de facto nic wspólnego z gwiazdozbiorami na niebie, jak jest z zodiakiem zachodnim. Teoretycznie, w ogólnie nie powinno używać się na niego nazwy zodiak, lecz chińskiego shēngxiào, ale przylgnęła ona z powodu nieuchronnych porównań z astrologią zachodu. Nie mniejsza, Chińczycy wierzyli, że sposób w jaki powstał shēngxiào związany jest z pewną historią.
Otóż któregoś razu Jadeitowy Cesarz postanowił, że musi w jakiś sposób zakodować losy ludzi i zapisać je w magiczny sposób w tworze, który nazwał zodiakiem. Ale dla reprezentowania różnych ludzi, potrzebował różnych zwierząt. Ogłosił więc wszem i wobec w królestwie zwierząt, aby czołowy przedstawiciel każdego gatunku stawił się w Niebie i wziął udział w wyścigu przez niebiańską rzekę Tian Ho. Tak też się wkrótce stało i kilkadziesiąt różnych zwierząt stanęło do wyścigu. Yu Di zwrócił uwagę na tylko jedno: miejsc w zodiaku jest dwanaście, więc te zwierzęta, które dotrą najszybciej, dostaną pierwsze miejsca w zodiaku. Na nic nie czekając, konkurenci ruszyli.
Szczur i kot byli najgorszymi pływakami w królestwie zwierząt, ale były za to najmądrzejsze i postanowiły wysłużyć się dobrze pływającym, silnym i szybkim w wodzie bawołem. Poprosili go o możliwość przejażdżki na jego grzbiecie - dobrotliwy wół się zgodził i wkrótce szczur i kot jechały na jego grzbiecie. Gdy jednak zbliżał się powoli do mety, szczur uznał, że nie może dopuścić by albo bawół został uznany za pierwszego, albo aby kot zeskoczył pierwszy i wygrał. Nagle więc zepchnął kota do wody i gdy kot się topił, szczur na grzbiecie bawoła dojechał do mety, zeskoczył z grzbietu bydła i wygrał wyścig. Tym samym, Jadeitowy Cesarz przyznał pierwsze miejsce szczurowi, a silnemu i wytrwałemu wołu drugie.
obraz nr 1 - Cykl dwunastu zwierząt chińskiego zodiaku ## 1
Za wołem następny doszedł mamroczący coś pod nosem tygrys. Zapytany przez Jadeitowego Cesarza dlaczego tak narzeka, wyjaśnił, że bardzo trudno było mu dojść do końca, gdyż prądy rzeczne spychały go cały czas w dół, ale on dzięki swojej wielkiej sile je przezwyciężył i zdołał dojść do końca. W nagrodę za tą siłę, został trzecim zwierzęciem w zodiaku. Wkrótce za tygrysem dobiegł do brzegu królik, który wyjaśnił, że przeskakiwał z kamienia na kamień, i gdy już miało mu zabraknąć kamieni, wiatr przywiał kłodę, której królik się złapał i na której dopłynął do brzegu, gdzie zeskoczył. Królik został czwarty w wyścigu.
Niedługo za królikiem rozległ się głośny rumor przybywającego smoka. Jadeitowy Cesarz był zaskoczony, że tak silna, potężna i latająca istota nie dotarła jako pierwsza, ale smok szybko wyjaśnił. Po drodze musiał się zatrzymać, zesłać deszcz ludziom na ziemi, pomóc im w ich problemach, co zatrzymało go na jakiś czas. Gdy skończył, zauważył jak biedny królik gramoli się na kłodę, więc powiał na nią swoim smoczym oddechem i dopchnął go w ten sposób do brzegu. Zadowolony z dobroci smoka, Yu Di przyznał mu piąte miejsce.
Niedaleko za smokiem biegł koń, i już się zdawało, że będzie szósty, gdy nagle spod jego kopyt wyłonił się wąż. Nagłe pojawienie się gada przestraszyło konia, który ruszył do ucieczki i cofnął się znacznie od tak bliskiej mety. Wąż wykorzystał ten moment i szybko dopłynął do brzegu, za co też Jadeitowy Cesarz nagrodził go szóstym miejscem. Wkrótce koń otrząsnął się ze strachu i wrócił, zdobywając miejsce siódme.
Wkrótce po przybyciu konia, do brzegu dobiła tratwa z trzema zwierzakami na pokładzie - kogutem, małpą i baranem. Jadeitowy Cesarz poprosił o wyjaśnienie tego, dlaczego przybywają jednocześnie. Otóż te trzy zwierzęta pomagały sobie podczas wyścigu. Kogut wypatrzył tratwę, a gdy wszyscy trzej na nią wsiedli, małpa oczyszczała wodę z wodorostów przed sobą, a baran popychał tratwę dalej. Z powodu tego podziału ról, barana ogłoszono ósmym, małpę dziewiątym, a koguta dziesiątym znakiem.
Jadeitowy Cesarz jeszcze jakiś czas czekał, aż ktoś przybędzie, gdy zaskoczyło go nagłe przybycie psa. Ponieważ pies miał być najlepszym pływakiem, Yu Di mocno się zdziwił i zapytał, dlaczego tak się stało. Pies wyznał, że po długiej drodze do Nieba, potrzebował kąpieli i widząc krystalicznie czystą wodę Tian Ho, nie mógł się oprzeć i postanowił się wykąpać. Jadeitowy Cesarz uznał tą wymówkę i ogłosił psa jedenastym zwierzęciem zodiaku.
Następnie Yu Di znów czekał dłuższy czas i nie mógł się nikogo doczekać, toteż postanowił zakończyć wyścig. Gdy jednak miał go już kończyć, usłyszał gwałtowny kwik świni, pędzącej na złamanie karku przez rzekę. Gdy w końcu wylazła na brzeg, zaczęła się tłumaczyć swoim łakomstwem i tym, że nie mogła oprzeć się pokusie tego, żeby po drodze coś przekąsić. Zanim się zorientowała, wyścig już niemal się skończyć, toteż szybko ruszyła by dogonić resztę. Jadeitowy Cesarz pokręcił nosem, ale ostatecznie uznał przybycie świni, nadał jej tytuł dwunastego znaku, po czym zamknął wyścig.
Gdy już wszyscy się rozeszli, a sam Yu Di pakował swoje rzeczy, z rzeki wyszedł kot, plujący wodą, który mało nie utopił się w rzece przez szczura. Cesarz zapytał go, dlaczego on nie przybył na czas, przez co kot wyjaśnił całą sytuację ze szczurem i wołem. Cesarz tylko zaśmiał się i odpowiedział - chciałeś być sprytniejszy od wołu, ale szczura nie przechytrzyłeś, ponieś więc teraz konsekwencje. Zodiak zamknięto na dwunastu znakach, które odtąd stały się symbolem boskiej harmonii, a zdenerwowany kot poprzysiągł zemstę na szczurze, a jego potomstwo od tej pory zawsze łapało potomstwo szczura.
Nangridh:
Fajne i przyjemne opowiadanie. Trochę szkoda mi kota, ale ktoś w końcu musiał się nie dostać do zodiaku.
KajSztof:
A ja powiem, że to świetnie nadaje się na bajkę na dobranoc. :D
Fajnie to napisałeś, Kal. ;)
parszywek:
Co? Gdzie? Bajka na Dobranoc? Muszę przeczytać! ;D Super napisane, ale to nie fair, że kot nie przeszedł... Kot powinien być... ;]
KazuaR:
Jak dla mnie to dobrze, że nie przeszedł. Ostatnio wszędzie tych futrzaków pełno.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej