Ale w starożytności nikt nie mówił "Dzeus"! Mówiono, albo "Zeus" (Rzymianie), albo "Dzeos" (Grecy)!
Mamy do czynienia z kolejnym kretyńskim neologizmem. Zawsze funkcjonował w naszej literaturze Zeus i nikt nie wpadał na pomysł aby go denominować. Antyczni Grecy pisali na Zeusa - "Zevs".
Obecnie w greckich szkołach nazywają go (fonetycznie) Dias.
Tworzenie więc kompilacji z Zeusa i Diasa jest po prostu idiotyzmem.
Idiotyzmem lub wręcz złą wolą tym bardziej, że właśnie w podręczniku "Między Nami" do klasy piątej szkoły podstawowej nazwa Dzeus ma się jak najlepiej.
Nie wiem czy to za sprawą pani Agnieszki Łuczak, czy Anny Murdzek, czy korektora, który nie miał wiedzy -
w szkołach nasze dzieci uczą dziwactwa i relatywizacji.
Czy to czysty przypadek i głupota czyjaś - czy celowa działalność.....?