Wątek: Tytan a heros

[KajSztof]

Jazon był kuzynem Odysa.
Jazon to syn siostry jego matki. Nazywała się Polymede.
Innymi słowy, również był wnukiem Autolyka, syna Hermesa.

[Kalontas]

Innymi słowy: każdy heros miał w sobie odrobinę boskiej krwi, jednak by mógł zasłużyć na tytuł "herosa" musiał się czymś wsławić.

[Drizzt]

Kurcze, już mnie dobiliście... Inni Herosi, to dziadkowie, albo rodzice właśnie wszystkich tych Herosów co wymieniliśmy... Achillesa nie pytałem, bo jego jestem pewny.

[Kalontas]

Achilles miał matkę nimfę, więc jego boskość jest niewątpliwa.

[parszywek]

Jednak by mógł zasłużyć na tytuł "herosa" musiał się czymś wsławić.

Każdego herosa ćwiczył żeby coś osiągnął Phil (chyba).

Uwagi
Uczestnik może zostać zdyskwalifikowany z konkursu za powszechne rozgłaszanie informacji jawnie przeczących oficjalnej mitologii, nie mających podparcia w żadnych źródłach.

Żeby nie było Kalontas pisze tu o bajce .

[Drizzt]

Jaki "Phil"? Centaur Chiron był nauczycielem wielu Herosów.

[parszywek]

Żeby nie było Kalontas pisze tu o bajce .

[KajSztof]

Ta bajka tyle BZDUR pokazała, że oglądam ją tylko... bo mi się podoba.

[parszywek]

Ja oglądałem tylko dla tego bo mi się podobały teksty phila.

[Kalontas]

Spokojnie, ja tego punktu w regulaminie tylko w ostateczności używam.

Chiron nie musiał kogoś ćwiczyć, żeby to był heros. W końcu sam Chiron był też centaurzym herosem (syn Kronosa).

[Drizzt]

Jednak by mógł zasłużyć na tytuł "herosa" musiał się czymś wsławić.

Każdego herosa ćwiczył żeby coś osiągnął Phil (chyba).

O to chodzi... że Herosów (nie wszystkich) trenował Chirion...

[bo]

Mam pytanie. Czy ród tytanów to nie była pierwsza generacja bogów zrodzonych przez Gaję i Uranosa, która utraciła swój statut bóstwa na rzecz bogów olimpijskich po przegranej wojnie?
Oczywiście według tego mojego prymitywnego rozumowania Tytan znaczy "więcej" niż heros.
Tytan to nieśmiertelny, który "utracił swoją moc i zakres władzy" na rzecz nowej generacji bogów stanowiących nowy ład świata. Ja to tak rozumie.(Nie wiem czy dobrze.)

[Kalontas]

Czy oni "utracili" to sprawa wątpliwa. Żaden klasyczny autor do tego w ten sposób nie podszedł. Zazwyczaj przedstawiano ich albo jako pół-bogów, albo pełnoprawnych bogów. Ja bym był za tym drugim, choć twoja hipoteza też jest ciekawa.

[Kasander]

Myślę, że Tytani to osobny gatunek. Są to bogowie, tyle że dużo więksi niż ci olimpijscy, dlatego też używamy określeń tytaniczna praca, tytan intelektu itd., których znaczenie wiąże się właśnie z tym, że tytan to ktoś bardzo duży, ogromny. W podobny sposób do naszej mowy dostało się słowo gigant.
Prometeusz był Tytanem, ale też niektórzy nazywają go herosem.