Echidna i Herakles

      Kiedyś Grecy z nad Morza Czarnego byli przekonani, że w Scytii żyła Matka wszystkich potworów, Echidna. Według ich opowieści, gdy Herakles uprowadzając woły Geryona odwiedził Scytię która była całkiem wyludniona. Podróż go zmęczyła, więc położył się i zasnął.
      Gdy spał jego konie znikły. Gdy się obudził i zauważył że jego konie zniknęły, zaczął poszukiwania. Szukał i szukał, aż dotarł do kraju zwanego Hylaja. W poszukiwaniu koni wszedł do jaskini w której znalazł Echidnę. Spytał ją, czy nie wie gdzie są jego konie. Ta odpowiedziała, że ona je ma, ale nie odda ich póki Herakles nie spędzi z nią nocy. Heros zgodził się, lecz Echidna zwlekała z oddaniem mu koni, bo pragnęła go zatrzymać dla siebie na jak najdłuższy czas. Wreszcie któregoś dnia oddała mu jego konie, i gdy odchodził oświadczyła że ma z nim 3 synów.
      Spytała go co ma z nimi zrobić jak dorosną, odesłać czy osiedlić w pustej Scytii. Herakles zostawił jej swój łuk i złoty pas. Powiedział także, żeby osiedliła na Scytii tego kto będzie umiał posługiwać się jego łukiem i pasem. Gdy dorośli nadał im imiona - Agatyrsos, Gelonos i Skytes. Jedynie Skytes potrafił posługiwać się łukiem i pasem swego ojca Heraklesa, więc został wysłany do Scytii, i został jej pierwszym Królem.
      Od tamtej pory wszyscy królowie Scytii noszą czarę u pasów. O dwóch pozostałych synach, Agatyrsosie i Gelonosie nikt już nie słyszał.