Rzym był przez większość swojej historii superpotęgą, której mało kto dorównywał. Niemal nieprzerwana ekspansja Imperium Romanum polegała głównie na tym, że jedna wojna powodowała drugą, gdyż Rzymianie musieli obronić nowo zdobyte terytorium przed nowymi sąsiadami. Ekspansja była tak nieprzerwana, że dzięki niezwykłemu wyszkoleniu i mistrzostwu taktycznemu rzymskie legiony były bardzo trudne do pokonania. Mimo tego wszystkiego, znalazło się w historii kilku ludzi, którzy zdołali rzucić Rzym na kolana i nawet w okresach jego największych tryumfów poważnie mu zagrozić. Ludzie ci odznaczali się wyjątkowym taktycznym bądź politycznym geniuszem, który umożliwił im ich niezwykłe triumfy ale fakt stawania przeciw arcypotędze świata starożytnego od razu spisywał ich na straty. Czasem ich zgubą była przesadna polityczna zdradliwość (Kleopatra), czasem wewnętrzna zawiść ich własnego rządu (Hannibal), a czasem własna rodzina (Tigranes). Jedno jednak mieli wspólne: byli wrogami tak ważnymi, że nawet sam Rzym oddawał im po wiekach pokłon. Oto ludzie, którzy dokonali niemożliwego - na równej stopie stawili czoła Rzymowi.
Attyla | |
![]() | Decebal |
![]() | Hannibal Barca |
![]() | Kleopatra VII |
![]() | Tigranes Wielki |
![]() | Wercyngetoryks |
![]() | Zenobia |